To będzie długi wpis, będę go uzupełniać cyklicznie. 20 lipca to data rozpoczęcia dużego projektu. Jaskinia kompleksowa z podwójnym dnem, niezły challenge.
Pierwsza lekcja, laser do pomiarów dystansu w pełnym słońcu nie widoczny (musiąłma jednak rozwinąc taśme metryczną), no i najwżniejsze zapomniałam tabliczki do kartowania hehehe. Ale za to miałam 5 ołóków. Zrobiłam pomiary open water czyli zarysu wejścia do wody i pierwsze 10 stacji do wstępnej weryfikacji przy uzyciu kompasu cyfrowego.
W pomiaraach naziemnych pomagał mi 13 letni syn dozorcy Jimi de Jesus Puc Hay potocznie zwany Martin (skąd ten skrót?). Majowe imiona są zawsze kompleksowe. Coś nam te pomiary słabo wyszły, musze powtórke zrobić bo pętla open water nam się nie zamknęła perfecyjnie.